Translate/Tłumacz

środa, 9 marca 2016

Ratujmy Męskość!

Drogie panie. Patrząc na kierunek, w jakim zmierza świat, doszłam do wniosku, że tylko my – kobiety możemy uratować męskość przed wyginięciem. Z racji zbliżającego się Dnia Mężczyzn postanowiłam napisać ten post, ku ratunkowi. Będąc uczennicą szkoły podstawowej, nie znając słowa gender, z pasją realizowałam jego założenia. W każdej możliwej sposobności próbowałam udowodnić, że jestem silniejsza od chłopaków. Zakrzywiałam tym samym równowagę, pomiędzy kobiecością a męskością. Dlatego, gdy kobiety zaczęły walczyć o równouprawnienie, zabrały się za wykonywanie typowo męskich prac. Mężczyźni zdurnieli do końca (oczywiście nie wszyscy) i zniewieścieli. Z teraz z sentymentem wspominam, męskich, silnych, stanowczych, pewnych siebie, mężczyzn, którzy zawsze byli gotowi pomóc potrzebującej kobiecie. Zabiłyśmy w nich męskość, odwagę i odruch dżentelmeński. Teraz pora na wycofanie się. Gdy powrócimy do przeszłości, do swoich typowo kobiecych działań, odrodzi się męskość. Schowajmy do kieszeni swoje ambicje i zdejmijmy maski. Nigdy nie będziemy silne jak mężczyźni. Udając samowystarczalne, zepchnęłyśmy prawdziwych mężczyzn w kąt. A zaczęłyśmy się zachwycać, chłopcami w rurkach, z farbowanymi włosami i kilem tapety na twarzy. Już nawet utracili grubość męskich kości. Rozbili się na dwie grupy: lalusiów z tapetą i narcyzów z siłowni. Ani jedna, ani druga grupa nie jest sobą i nie jest prawdziwą męskością. Jeszcze raz apeluję o wkład by kobiety były kobietami a mężczyźni mężczyznami. Nie odwracajmy tych ról. Może i słodko wygląda tatuś z dzieckiem na ręku. Nie zapominajmy jednak, że został stworzony do zdobywania pożywienia, a kobieta do macierzyństwa.