Obszerny śpiewnik religijny
Pan jest Pasterzem moim
Pan jest Pasterzem moim,
niczego mi nie braknie,
na niwach zielonych pasie mnie.
Nad wody spokojne prowadzi mnie
Życie człowieka
I.
Życie człowieka jest jak trawa
Kwitnie i więdnie na polu
Ale ja wierzę, że żyć będę, bo
Chrystus jest moim Bogiem.
Ref.
Zmartwychwstałeś trzeciego dnia, (oo. Panie),
To jest siła wiara ma (wierzę mocno w to),
Było by kłamstwem wszystko dla mnie
Gdybyś nie zmartwychwstał Panie.
II.
Ból i łzy to życie sprawia
Lecz są ludzie tacy biedni
Którzy nie myślą, co się stanie
Gdy serce z bólu bić przestanie
Ref.
Zmartwychwstałeś trzeciego dnia (oo. Panie),
To jest siła wiara ma (wierzę mocno w to),
Było by kłamstwem wszystko dla mnie
Gdybyś nie zmartwychwstał Panie.
2x
Kantata Wielkanocna
Dokonali ludzie swego, zabili Sprawiedliwego! Kamień wielki grób przygniata, wejście pieczęcią zamknione, Na sumienie przygnębione spadł ciężar całego świata, Z grzechem spadł całego świata — ciężar duszy potępionej. W umysłach się dziwne, dziwne myśli roją, nikt się nie weseli, a wszyscy się boją. Przy grobie Jezusa straże dziwne stoją. Zgasł już Jezus Dobrotliwy, wiara zgasła... Lecz o dziwy, lecz o dziwy? Umarły się w grobie budzi! Wychodzi z zamknięć wspaniały! Jęczą skały, jęczą skały... Strach na ludzi, strach na ludzi... Wychodzi przez pieczęci i przez kamienia twardość Padli żołnierze jak ścięci i pobladła ludzka hardość. Jezus zmartwychwstał! Zmartwychwstał, Alleluja! Surrexit, surrexit vere, Alleluja! Z grobu kamień zerwał śmiały, cały śliczny Anioł biały I na kamieniu zasiada, i cały grób opowiada: Zmartywchwstał! Mówią żywo puste ściany, mówi synagoga zbladła Mówi nawet krew już zsiadła, mówią nawet prześcieradła: Zmartwychwstał! Zmartwychwstał zamordowany! Zmartwychwstał nam ukochany! Alleluja! Już dzień piękny jasny świeci, Na cały świat słowo leci: Zmartwychwstał! Surrexit! vere Alleluja!