Po co komu erotyka na stronach internetowych? Najczęściej z takich stron korzystają osoby nieletnie. Jestem zdania, aby twórcy takich stron zastosowali lepsze zabezpieczenia przed dziećmi. A jak nie ma sposobu by lepiej zabezpieczyć to niech państwo polskie zlikwiduje takie strony. Najpierw ludzie oddają do publicznego wglądu treści erotyczne a potem dziwią się, że dzieci uprawiają sex. Wiadomo, teraz osoby czerpiące korzyści materialne z serwisów erotycznych będą się sprzeciwiać. Ale nie ma normalniejszych sposobów na zarobek? Tylko musowo narażać osoby niepełnoletnie na zgorszenie? Zastanówcie się ludzie nad tym, co czynicie. I nie dajcie się robić w balona kolorowym reklamom.
A i przepraszam, że zaczęłam najeżdżać tak na Internet. Oczywiście to także wina kolorowych gazet z „poradami” dla nastolatków. Apeluję do rodziców: „Po grzyba kupujecie swoim dzieciom kolorową pralnie mózgów?”. Nie po to jesteście rodzicami żeby oddawać prawa i obowiązki rodzicielskie kolorowym śmietnikom. Przemyślcie to. Gdybyście dużo rozmawiali ze swoimi pociechami zamiast mówić „jak zrobisz Se bachora to się ciebie wyrzeknę”, dzieci by słuchały i uczyły się. Należy w rozmowach z młodzieżą i dziećmi opowiadać o błędach młodości swoich i znajomych. W tedy młode osoby będą uczyły się na cudzych błędach nie powielając ich. Będą postępować zgodnie z własnym sumieniem i nawet nie w głowie będzie im sex czy niebezpieczne zabawy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz